Szanowny Panie,
Zdecydowałem się do Pana napisać po tym jak przeczytałem na stronach Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej (http://baltic-gallery.art.pl/14zamek.html)  informacje o planowanej 14-tej edycji  Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Performance „Zamek Wyobraźni”.  Być może Pan nie wie, ale 14 Międzynarodowy Festiwal Sztuki Performance „Zamek Wyobraźni” właśnie tyle co się odbył w Scholss Broellin w Niemczech oraz w Miejscu Sztuki Officyna w Szczecinie, zorganizowany, jak co roku, w pierwszych dniach września przez Władysława Kaźmierczaka.
To co najbardziej mnie niepokoi, to nie podwójność festiwalu, ani dyskomfort jaki być może Pan odczuwa jako kurator  DRUGIEGO 14 MFSP „Zamek Wyobraźni”, ani też pretensje Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej do nazwy MFSP „Zamek Wyobraźni”, ale Pański komentarz zamieszczony na w/w stronie.
            Przez całe swoje dorosłe życie podziwiam Pańską twórczość, uczę się z Pańskiego przykładu i książek jak ważna jest w sztuce postawa, bezkompromisowość, szczerość i prawda. Jeśli miałbym w dalszym ciągu te lekcje traktować poważnie, to musiałby mi Pan pomóc zrozumieć swoją decyzję, o co bardzo proszę.
 
            Pisze Pan, że „celem jest przypomnienie najistotniejszych motywacji artystycznych, z których wyłoniła się sztuka performance, oraz artystów, którzy jako pierwsi je urzeczywistnili” –to wspaniale, bardzo się cieszę, że taka motywacja wpłynie na kształt festiwalu i jest Pan pewnie najwłaściwszą osobą by taki projekt przeprowadzić.
Wcześniej zauważa Pan jednak, że: „...brak ścisłych reguł, definicji, zasad, które by zaostrzały rygory sztuki sprawiły, że "performance" stało się sposobem na niezobowiązujące do niczego bytowanie w sztuce, a raczej obok sztuki. Winę za to ponoszą organizatorzy mnożących się "festiwali sztuki performance", w których nie liczy się poziom artystyczny, lecz ilość uczestników.”
Nie trzeba być szczególnie bystrym, by zrozumieć, że jest to Pańska ocena dokonań Władysława  Kaźmierczaka, kuratora i pomysłodawcy jednego z największych festiwali performance w Europie „Zamek Wyobraźni”.
Tu pojawia się problem. Nie rozumiem dlaczego człowiek o takim nazwisku i takim dorobku, który nigdy nie krył się ze swoimi krytycznymi sądami na temat „Zamku”, decyduje się kontynuować jeden z „namnożonych festiwali”. Przecież po 14 latach kuratorskiej pracy „Zamek Wyobraźni” zawsze będzie się kojarzył z osobą Władysława Kaźmierczaka. Trudno mi pojąć dlaczego nie robi Pan w tym samym miejscu i w tych samych okolicznościach po prostu „Sympozjum Realności  Poetyckich”, Do czego Panu potrzebny „14 Międzynarodowy Festiwal Performance ZAMEK WYOBRAŹNI”? Dlaczego w pierwszej nadarzającej się okazji zakłada Pan marynarkę po Kaźmierczaku i zasadza się Pan na resztki z jego stołu. Przecież Pan nie musi, Panu jest to do niczego niepotrzebne. Dla wielu być może byłaby to okazja, by na tych resztkach przejechać się dalej, ale chyba nie dla Pana.
Panie Zbigniewie, Pan pozwala myśleć, że bez „Zamku” sympozjum nie byłoby zauważone, a co najgorsze, pozwala Pan myśleć również, że w znany ze świata polityki sposób, wykorzystał Pan intrygę dla własnej korzyści.
Nie pojmuję, dlaczego stawia Pan swoje imię, dorobek, sławę w tak niejasnym kontekście.
            Szanowny Panie Zbigniewie, trudno mi uwierzyć w to co przeczytałem i jeszcze raz proszę o pomoc w zrozumieniu sytuacji
 
            Dla jasności dodam, że:
- rozumiem iż Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej jest zainteresowana utrzymaniem kursu jaki nadał jej poprzedni dyrektor Władysław Kaźmierczak i bardzo się z tego cieszę
- nie próbuję rozstrzygać do kogo należy prawo do „Zamku Wyobraźni”, to poza moją wiedzą i kompetencją.
- znam, cenię i akceptuje Pańskie bezkompromisowe sądy na temat postaw wielu kuratorów i artystów, choć w większości się z nimi nie utożsamiam.
- z zainteresowaniem i zaufaniem przyjmuję Pański projekt kuratorski jako taki..
- za hipokryzję uważam umieszczenie na stronie MFSP „Zamek Wyobraźni” uwagi Pana Jana Przyłuskiego, który mówi, że „...nie istnieje jedna wizja rzeczywistości. Ale ta wielość, te różniące się między sobą realności mogą się spotykać. Może (i powinna) istnieć między nimi wymiana, dialog, komunikacja.”.
 
Czekając na odpowiedź
z poważaniem
Dariusz Fodczuk